Dorota:
1/5
Hinzugefügt: 2016-05-26 13:58:17
Ob das Objekt empfohlen wird?

Einzelne Bewertungen:

Moja Mama przyjechała do NZOZ Zakład Opiekuńczo-Leczniczy Archanioła Michała, Wieliczka na wózku, siedzaca, jedzaca samodzielnie. W pierwszym dniu mojej wizyty Mama była przywiązana do łóżka, potem była coraz słabsza, wręcz nieprzytomna. Przez dokładnie 10 dni pobytu mojej Mamy w NZOZ Zakład Opiekuńczo-Leczniczy Archanioła Michała, Wieliczka miała przepisaną recepte na okolo 270 sztuk leków uspokajających. W dniu 6.04 mój Ojciec dostał telefon z publicznego ZOL w Krakowie, iz zwolniło sie miejsce i czekaja tam na moją Mame. O godzinie 7 rano mój ojciec zamówił prywatny transport medyczne, ja w tym czasie zadzwonilam do NZOZ Zakład Opiekuńczo-Leczniczy Archanioła Michała, Wieliczka z podziekowaniem za pobyt oraz z prosba o spakowanie Mamy. 10 minut potem kiedy transport medyczny byl juz w drodze do NZOZ Zakład Opiekuńczo-Leczniczy Archanioła Michała, Wieliczka dostalam telefon o odwolanie transportu, ponieważ Mama będzie przewożona do szpitala. Mama trafiła do szpitala "w stanie ogólnym cięzkim, odwodniona w stopniu znacznym, z biochemicznymi markerami niewydolności nerek, z masywną zakrzepicą układu zylnego głębokiego i powierzchownego". O godzinie 11, 6 kwietnia zadzwonilam do pielegniarki oddzialowej NZOZ Zakład Opiekuńczo-Leczniczy Archanioła Michała, Wieliczka poinformowac w jakim stanie moja Mama byla przewieziona do szpitala. Na to pielegniarka oddzialowa "Ale Pani Mama potrzebowala okolo 40 minut na nakarmienie". Mama zmarła, nie moze przeprosic. No wiec ja musze przeprosic, ze moja Mama potrzebowała az 40 minut za 3000 zł miesiecznie. Wiem ze pani prezes czeka na zalegla fakture. Chcialabym sie zapytac jak wyceni pani swoje zaniedbanie? Ile dla pani jest warte Życie?
Dorota, córka zmarłej